Victoria Startu w meczu z Bielczą!

Victoria Startu w meczu z Bielczą!

Kibice zebrani w sobotnie popołudnie na stadionie w Biadolinach Szlacheckich zdecydowanie nie mogli narzekać na brak emocji dostarczonych przez miejscowy Start oraz Victorię Bielcza. Drużyna gospodarzy osłabiona była brakiem kapitana - Konrada Kusiona, który w poprzednim meczu został ukarany czerwoną kartką, Vasyla Hryhorashyka czy chociażby Grzegorza Pabiana. Natomiast gościnnie w roli trenera bardzo dobrze spisał się Marcin Gąsior, który parę lat temu występował w naszej drużynie jako czynny zawodnik. 

Od mocnego uderzenia rozpoczęli goście. W 5 minucie spotkania szybkie wznowienie wrzutem z autu do Mieszkowskiego, który wyprzedził źle ustawionych obrońców Startu i mocnym strzałem w krótki róg bramki Ciszkowicza wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Po tej akcji, z minuty na minutę do głosu dochodzili gospodarze. Swoich świetnych okazji nie wykorzystali Curyło czy też Wiewióra. Dopiero w 30 minucie meczu uderzeniem z rzutu wolnego do remisu doprowadził Maciej Baka. Gospodarze cieszyli się z remisu zaledwie 7 minut. Wtedy to Prus wykorzystał błąd w kryciu Pasuli i piłkę dośrodkowaną przez Mieszkowskiego głową zamienia na bramkę. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. 

W przerwie meczu doszło do kilku zmian w ustawieniu, wymiany zdań między zawodnikami, a trenerem. Na drugą połowę wyszła lepsza, bardziej skoncentrowana drużyna, która sukcesywnie dążyła do celu jakim było zwycięstwo w tym meczu. Z minuty na minutę drużyna z Biadolin była coraz bliżej zdobycia bramki, a goście nie mogli sforsować dobrze działającej defensywy miejscowych. W 59 minucie meczu Start wyrównuje po bardzo składnej akcji całej drużyny. Ćwioro zagrywa na skrzydło do Kłuska, który momentalnie odgrywa do Wojtasa, który uruchomił Wiewiórę. "Tiger" minął dwóch obrońców Victorii i zagrał wzdłuż bramki gdzie do piłki dopadł Patryk Curyło i doprowadził do wyrównania. Remis nie był zadowalającym wynikiem żadnej z drużyn. Start w dalszym ciągu dążył do zdobycia kolejnej bramki, drużyna z Bielczy również ruszyła odważniej do ataku dzięki czemu parę razy zagroziła bramce strzeżonej przez Ciszkowicza. W 71 minucie meczu kapitalne dośrodkowanie Sebastiana Wojtasa z rzutu rożnego wprost na głowę Wiewióry, który uderzeniem głową od poprzeczki zdobywa trzecią bramkę dla Startu. W tym momencie drużyna Victorii nie miała już nic do stracenia i ruszyła na bramkę miejscowych. Gospodarze zostali zepchnięci do defensywy i ograniczali się do kontr. Goście kilka razy dość mocno zbliżyli się do zdobycia bramki, lecz po raz kolejny świetnie dysponowany był bramkarz Startu - Bartek Ciszkowicz. Trzy arcyważne punkty zostały w Biadolinach! A już w przyszłą niedzielę w Tymowej Start zmierzy się z Tymonem Tymowa. 

Start: Ciszkowicz - Banaś, Florczak, Pasula, Kłusek - Kozioł (54' Ćwioro), Wojtas S., Baka, Kuziel (70' Wojtas J.) - Wiewióra, Curyło

Victoria: Florczak - Karasiewicz, Duda, Prus, Baran - Mieszkowski P., Wojdak, Pagacz (87' Kuk), Mieszkowski J. - Gibała, Wójcik

Bramki: Baka, Wiewióra, Curyło - Mieszkowski J., Prus

Dziękujemy naszym kibicom za wsparcie!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości