W meczu walki Start 77 lepszy od Błękitnych.

Wczorajszego popołudnia doszło do kolejnego spotkania rozegranego w Brzeskiej Klasie A sezonu 2015/2016. W ramach 7 kolejki ligowej Start 77 Biadoliny Szlacheckie pokonał na własnym boisku Błękitnych Przyborów 3:0.
Do spotkania z drużyną z Przyborowia trener Pałka desygnował następującą jedenastkę. Do bramki po 5 spotkaniach rozegranych w "polu" wrócił Konrad Kusion, parę stoperów stworzyli Krzysztof oraz Stanisław Pałka, czwórkę obrońców uzupełnili natomiast Mateusz Banaś (prawa strona obrony) oraz Grzegorz Urbański (lewa strona obrony). O dominację w środku boiska walczyć mieli Sebastian Wojtas oraz powracający po kilku meczach przerwy do pierwszego składu Rafał Plewa. Parę skrzydłowych stworzyli natomiast Stanisław Gibała oraz Adam Wołek. A ataku drużyny Startu zobaczyliśmy Tomasza Maturę oraz Adriana Gurgula.
Pierwsza połowa, zarówno jak i całe spotkania obfitowała w wiele walki, wślizgów i niepotrzebnych dyskusji, mało było ładnej gry w piłkę i konkretnych sytuacji podbramkowych.
W 7 minucie spotkania na prowadzenie wyjść powinni goście. Po prostopadłej piłce zagranej przez kapitana Błękitnych przed szansą stanął napastnik ekipy z Przyborowia, jednak w sytuacji sam na sam górą był Kusion, który pewnie wyłapał jego uderzenie.
Start odpowiedział w najlepszy możliwy sposób, bowiem już trzy minuty później na prowadzenie naszą drużynę wyprowadził Rafał Plewa. Pomocnik Biadolinian wykorzystał dośrodkowanie w pole karne z lewej strony boiska i uderzeniem prawą nogą prostym podbiciem pokonał bramkarza drużyny gości.
W 26 minucie meczu za taktyczny faul powstrzymujący kontrę ekipy Błękitnych żółtą kartką ukarany został Urbański.
9 minut później Start 77 podwyższa prowadzenie. Rzut wolny z okolicy 20 metrów wykonywał Krzysztof Pałka. Tor lotu jego uderzenia instynktownie zmienił Stanisław Gibała, czym kompletnie zaskoczył obrońców i bramkarza Błękitnych Przyborów i potwierdził przewagę gospodarzy w tym spotkaniu.
Do przerwy, kibice zgromadzeni na stadionie w Biadolinach Szlacheckich nie zobaczyli już więcej bramek, Start prowadził z Błękitnymi 2:0 po bramkach Plewy oraz Gibały.
W przerwie meczu doszło do jednej zmiany w drużynie gospodarzy. Narzekającego na ból pachwiny Rafała Plewę zastąpił Konrad Wójcik. Został on partnerem w ataku Adriana Gurgula, do środka pola przesunięty został natomiast Tomasz Matura.
W 65 minucie meczu doszło do kuriozalnej sytuacji. W wyniku boiskowego spięcia Adama Wołka i gracza Błękitnych Przyborów drugą żółtą kartką ukarany został... Grzegorz Urbański. Wszyscy z wyjątkiem sędziego byli głęboko zdziwieni decyzją arbitra prowadzącego to spotkanie. Śmiało można bowiem stwierdzić, że lewy defensor ekipy z Biadolin Szlacheckich "wyleciał" z boiska za nic bądź przez... kaprys sędziego. Tak czy owak ostatnie 25 minut gospodarze zmuszeni byli grać w osłabieniu. W wyniku osłabienia linii defensywnej trener Pałka dokonał zmiany, Konrada Wójcika występującego w linii ataku zastąpił Paweł Przeklasa, który zajął miejsce na lewej stronie defensywy.
Gra jednym zawodnikiem mniej nie zniechęciła naszej drużyny, która już 2 minuty po powyżej przedstawionej sytuacji przypieczętowała swoją dominację w spotkaniu, podwyższając wynik spotkania na 3:0. Kapitalną indywidualną akcją popisał się Adam Wołek, który po założeniu dwóch "siatek" przeciwnikom z Przyborowia wpadł w pole karne, gdzie został sfaulowany przez obrońcę Błętkinych. Karnego na bramkę pewnym uderzeniem w prawy, górny róg bramki zamienił golkiper Startu, Konrad Kusion, zdobywając tym samym swojego drugiego gola w sezonie ligowym 2015/2016.
Na jedenaście minut przed końcem spotkania za chamskie kopnięcie bez piłki Adama Wołka czerwoną kartką ukarany został zawodnik Błękitnych, Grzegorz Mika. Trzeba przyznać, że zawodnik ten od początku spotkania solidnie pracował na to by tego meczu zwyczajnie nie dokończyć.
Spotkanie nie przyniosło już więcej bramek i po dobrym lecz zaciętym spotkaniu Start 77 odniósł kolejne zwycięstwo w ligowej tabeli pokonując Błękitnych Przyborów 3:0. Tym samym Biadolinianie umocnili się na pozycji wicelidera tabeli wobec zwycięstwa Strażaka Mokrzyska z Ivą Iwkowa.
Przypomnijmy tylko, iż sobotnie spotkania 7 kolejki A Klasy rozegrane zostaną w listopadzie. Mowa tu o pojedynku Victorii Porąbka Uszewska z Iskrą Łęki, oraz spotkaniu Poręby Spytkowskiej z Sokołem Maszkienice. Oba mecze zostały przełożone z powodu złych warunków atmosferycznych panujących w tym dniu.
Bramka na 3:0 Konrada Kusiona (rzut karny, 67 minuta spotkania):
MECZ LIGOWY (7 KOLEJKA A KLASY 2015/2016) (27-09-2015r, Stadion w Biadolinach Szlacheckich, godz.16:00):
Start 77 Biadoliny Szlacheckie 3:0 Błękitni Przyborów
& SKŁAD GOSPODARZY: Kusion - Banaś, S.Pałka, K.Pałka, Urbański - S.Gibała, Plewa (Wójcik 46' (Przeklasa 67')) S.Wojtas, Wołek - Adrian Gurgul, Matura.
& BRAMKI DLA GOŚCI: 1x Plewa, 1x Gibała, 1x Kusion.
& KARTKI: Urbański (dwie żółte kartki, w konsekwencji czerwona).