Powrót z dalekiej podróży.. Start wygrywa z LKS-em Uszew !
Po emocjonującym i niezwykle ciekawym meczu dziewiątej kolejki Brzeskiej Klasy A, Start 77 Biadoliny pokonał na własnym boisku LKS Uszew 4:2.
W pojedynku z Uszwią trener Marek Przeklasa nie mógł skorzystać z usług: Jakuba Wojtasa, Sebastiana Wojtasa, oraz Stanisława Pałki.
Mecz idealnie rozpoczęli przyjezdni, którzy prowadzili już po 16 minutach 0:2. Długie wybicie bramkarza zespołu gości minęło całą obronę Startu, do piłki dopadł kapitan LKS-u Uszew, w sytuacji jeden na jeden minął Arkadiusza Florczaka i mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Mikołajowi Gurgulowi. Zaledwie sześć minut później przepięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się jeden ze środkowych pomocników LKS-u podwyższając prowadzenie niebiesko-białych na 2:0.
Dopiero wtedy za grę wzięli się Biadolinianie, którzy w przeciągu 3 minut doprowadzili do wyrównania. Bliźniaczo podobne sytuacje, w których główną rolę odegrał Bartłomiej Bodzioch. Kapitan zespołu gospodarzy najpierw bezpośrednio z rzutu wolnego pokonał bramkarza Uszwi, by kilkadziesiąt sekund później ponownie z tego typu stałego fragmentu gry ponownie skierować piłkę do siatki. W tej drugiej sytuacji piłka musnęła jeszcze nabiegającego Michała Zycha nie zmieniając toru lotu piłki, jednak to jemu arbiter główny zapisał wyrównujące trafienie.
W pierwszej połowie gospodarze ustalili wynik spotkania jeszcze dwukrotnie pakując piłkę do bramki golkipera LKS-u Uszew. Najpierw niedokładne wybicie defensora zespołu gości wykorzystał Grzegorz Kuziel strzałem w krótki róg z 13-14 metrów wyprowadzając Biadolinian na prowadzenie. Następnie Adrian Gurgul wykorzystał dośrodkowanie Bartłomieja Bodziocha i strzałem głową przypieczętował zasłużone zwycięstwo Startu Biadoliny.
W drugiej części gry oba zespoły stworzyły sobie okazje ku zmianie rezultatu, jednak żadna z nich nie przyniosła ostatecznie bramki. Start Biadoliny Szlacheckie pokonał LKS Uszew 4:2 po bramkach Bartłomieja Bodziocha, Michała Zycha, Grzegorza Kuziela i Adriana Gurgula.